Piszę te słowa i od razu pojawia się w mojej głowie pytanie – Dlaczego?
Odpowiedź brzmi… bo jesteś Ty!
To nie może być przypadek, że akurat dziś kalendarz pokazuje datę 14 lutego, a ja w Dniu Zakochanych tworzę swój pierwszy tekst na bloga.
To musi być zrządzenie losu, bo… jesteś Ty.
Pragnę Wam opowiedzieć o nich, o Niej i o Nim, dla których słowa „Bo jesteś Ty” liczą się najbardziej, dla których te słowa mają magiczną moc. Opowiem Wam o ich marzeniach, nadziejach, życiu codziennym, ale także o ludziach, którzy ich otaczają. Przeniosę Was w świat wzlotów i upadków, kłód rzucanych pod nogi, ale także opowiem o błahostkach codzienności, problemach i ich rozwiązaniach.
Pokażę Wam, że warto mieć swój ogród i swoje drzewo życia. Warto mieć kogoś, komu można powiedzieć… „Bo jesteś Ty”